Dziś sweterek inspirowany "sklepowym" ciuchem.
Moja córeczka zakochała się w "gotowym" sweterku, który dostała od kuzynki.
Dlaczego?
Bo ma GUZIKI, a Iga niedawno nauczyła się je samodzielnie zapinać/odpinać.
Ileż w tym zabawy... :)
Sweterek jest fajny, ale skład: pół na pół bawełna i akryl oraz luźny splot sprawiają, że jest to sweterek raczej na lato, niż na zimę.
Cóż z tym począć?
Dla robótkujących mamuś to oczywiste, prawda? :)
Powstał analogiczny sweterek, tylko na druty wskoczyło coś cieplejszego.
Dokładnie była to włóczka "z zasobów szuflady" - Nako Bambu Color nr 8492 (65% kaszmir, 35% bambus).
Miałam jej tylko 4 motki (mają po 50g = 100m). Włóczka ta w trakcie pracy szybko znikała, więc do wykończeń (kołnierzyk, mankiety, pliski) wykorzystałam resztkę z kompletu dla Martynki, czyli Drops Baby Merino w kolorze szarym.
Kolorystycznie całkiem fajnie się zgrało. Szkoda tylko, że włóczki dość znacznie różnią się grubością, więc nakombinowałam się z liczbą dodawanych oczek przy przechodzeniu na cieńszą włóczkę.
Po skończeniu sweterka miałam nieodparte wrażenie, że sweterek wygląda dość chłopięco, dlatego postanowiłam uzupełnić kołnierzyk szydełkowymi falbankami.
Jakoś tak od razu lepiej mi się zrobiło ;)
Śliczna modelka, nawet ten guzikowy sweterek ją nie przebije!Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNo myślę!
UsuńDzieci to moje najbardziej udane "robótki" :)
Odwzajemniam serdeczności i pozdrowienia!
Absolutne cudo... i sesja wspaniała. Bardzo mi się podoba!!!
OdpowiedzUsuńAbsolutnie to najmilszy komplement, jaki dotąd otrzymałam pod adresem tego wyrobu.
UsuńNo... może poza niewypowiedzianym uwielbieniem córci dla nowego ciucha ;)
Świetnie to wymyśliłaś :) Sweterek bardzo mi się podoba kolorystycznie, kołnierzyk świetnie wykończony. W ogóle nie widac różnicy w grubości włóczek i tych dodawanych oczek. Naprawdę zrobiłaś to rewelacyjnie :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że mnie też zauroczyło zestawienie kolorów w tej włóczce i przy okazji jakichś innych, potrzebnych zakupów zamówiłam i te motki bez konkretnego przeznaczenia. Czekały i się doczekały :)
UsuńDziękuję za miłe słowa i z radością odwzajemniam pozdrowienia!
No rewelacja! Kołnierzyk w sam raz dla takiej małej elegantki :-))
OdpowiedzUsuńSwoją drogą - modelka z niej, że hoho! :-))
Monika, ja się dopiero uczę jak to jest mieć córcię.
UsuńNie ukrywam, że synek nie daje mi tak w temacie popalić - wkłada co mu przygotuję i jest OK.
W razie czego po instrukcje doświadczonej mamy uderzę do Ciebie :)
Taa... Dżinsy jako jedynie słuszny przyodziewek... ;-)
UsuńEw. legginsy :D
Też uważam, że guziki są najważniejsze !!!
OdpowiedzUsuńA sweterek ? to taki cudny dodatek do guzików :)))
Krysiu, świetny jest ten tekst!
UsuńNa 100% zostanie mi w głowie :)
Kołnierzyk był pierwszym elementem na który zwróciłam uwagę, jeszcze zanim doczytałam o "podrasowaniu" robótki. Ślicznie wyszło. A modelka - cudności.
OdpowiedzUsuńJaka niespodzianka z tą ukrytą częścią posta...
OdpowiedzUsuńSweterek cudeńko. Kołnierzyki rządzą. Koronka-falbanka na francuzie - majstersztyk.
Pozdrawiam, B.
bardzo uroczy sweterek , a dzieciątko ma niezłe ćwiczenie rączek i paluszków, przed nauka pisania:)
OdpowiedzUsuńTen kołnierzyk to taka wisienka na torcie- zupełnie odmienia sweterek. Sam sweter jest uroczy, chociaż modelki nie przebije:-))) Serdecznosci.
OdpowiedzUsuńPiękna modelka i sweterek!!!
OdpowiedzUsuńModelka - przeurocza, a sweterek śliczniusi :-) Gratulacje!!!
OdpowiedzUsuńIgunia pięknie wygląda w tym dodaku do guzików - sweterek cudo, a dziecięce rączki niezmiennie mnie rozczulają :-)
OdpowiedzUsuńSuper modelka w pięknym stroju :)
OdpowiedzUsuńJejku, jaka ona śliczna. Sama radość dla mamusi (i tatusia oczywiście). Dla takiej elegantki to chce się robić. Najfajniejsze jest to zdjęcie, na którym zapina/odpina guziki. Ma tak skupioną minkę, jakby dokonała odkrycia na miarę Nobla.
OdpowiedzUsuńSłodka pyziunia, taka do schrupania! :D
OdpowiedzUsuńŚwietny sweterek. świetny. no..i te guziki... jak napisałaś o nauce zapinania to aż się rozczuliłam:) hehe.. kołnierzyk, rzeczywiście nadaje sweterkowi dziewczęcego uroku:)
OdpowiedzUsuń