środa, 18 lipca 2012

Tuniczka


Zrobiłam córci tuniczkę z czapeczką do kompletu.
Bardzo chciałam zrobić fotki na mojej ukochanej modelce... ale ona w ogóle nie chce tego założyć :(
Nawet spojrzeć na to nie chce.
A jak jej raz założyłam, to z płaczem z siebie zdzierała...
Chyba będę miała do wydania taki oto komplecik:










Aktualizacja
Bardzo, bardzo Wam dziękuję za wszystkie porady dot. zachęcania Iguni.
"Na lalkę" działało, ale tylko w momencie, kiedy lalka miała tuniczkę na sobie.
Propozycja oddania Gabrysi, Laurze albo Lence spotykała się z wielkim entuzjazmem. Oddałaby bez wahania.
Najskuteczniejsza okazała się cierpliwość. W poniedziałek chciała wyjść z tatusiem kosić trawę, więc musiała się cieplej ubrać. Włożyła bez problemu. Zestawienie kolorystyczne z różową bluzeczką i spodenkami woła o pomstę do nieba, ale musiałam wykorzystać okazję, że mała ma tuniczkę na sobie ;)









20 komentarzy:

  1. Oj aż szkoda, że nie chce nosić, bo śliczny... Ale może się jeszcze przekona :))

    OdpowiedzUsuń
  2. komplecik jest śliczny:)) może jej było po prostu za gorąco? pozdrawiam Viola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, oby... ale raczej to nie to.
      W Gdańsku dziś jest 15 stopni.
      Brrr...

      Usuń
  3. Alu ubierz w komplecik lalę, może to podziala, bo komplecik śliczny, Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawy pomysł!
      Dzięki za podpowiedź.
      Spróbuję...

      Usuń
  4. U nas 37 stopni w cieniu! Tuniczka bardzo ładna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie uwierzysz pewnie, ale naprawdę zazdroszczę takiej pogody! :)

      Usuń
  5. Może nie ma dnia - innym razem założy bo to takie słodkie !

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy4/7/12 07:38

    Nie martw się na zapas - pewnie córcia nie chce poplamić nowej tuniczki podczas jedzenia np. marchewki ;-) Cierpliwości - jeszcze się do kompleciku przekona :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Porządnisia to ona jest, ale przy jedzeniu o tym zapomina.
      Jogurt, budyń, zupkę, owoce... to nawet i rączkami!

      Usuń
  7. Oj znam ja to...znam...
    Ja już nie robię zbyt wiele dla Córci.Ciuszków na szydełku i na drutach nosić nie chce,ale za to chętnie nosi czapki i szale :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trilli, really??? fajnie się rymuje :)))
      Igusia skończyła dopiero 2 lata.
      Miałam nadzieję, że takie chimery dopiero w późniejszym wieku wypłyną ;)

      Usuń
  8. oj tam, zaraz do wydania... dzisiaj nie ubierze, a za parę dni założy bez problemu... wiesz jak to jest z dziećmi! a komplecik SUPER!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mówisz? Z Wiktorkiem nie mam takich problemów. A "obsługi dziewczynki" uczę się od 2 lat. Ty masz większą wprawę :-)

      Usuń
    2. czasem trzeba sposobem - łatwiej jak są dwie dziewczynki - Gabi już po Zuzi strasznie papuguje, więc wystarczy namówić Zuzię i często sprawa jest załatwiona :-) ale Wiktorka w tą tuniczkę lepiej nie ubieraj... może jakąś lalkę??? gorzej jak Jej się spodoba na lalce i nie pozwoli zdjąć, hehe... albo powiedz, że sprezentujesz mojej Gabi - może z zazdrości założy ;-)

      Usuń
    3. widzisz, dzieci tak mają... a wygląda przesłodko! nawet te róże nie przeszkadzają ;-) Igunia to już taka duża dziewczynka! ach, jak te nasze dzieciaczki szybko rosną, chlip ;-)

      Usuń
  9. No kurka, Córci już nie urodzę, a ta co ją mam, to się już nie zmieści - szkoda, podprowadziłabym Iguni ten cudny komplecik. To Ci się wybredna modystka dostała ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. super komplecik...bardzo ladny...nalezy jeszcze raz sprobowac...pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna każdemu, kto podzieli się swoimi wrażeniami, emocjami...

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...