Dla córci to pożegnanie tylko na wakacje, ale i tak z pewnością będzie tęskniła za naprawdę bardzo fajnymi paniami z naszego Kasztanowego.
Oboje jednak równie mocno od dłuższego czasu przeżywali to pożegnanie, dlatego postanowiliśmy umilić sobie i paniom ten dzień i przygotować dla nich niespodzianki.
Po niezbyt długiej naradzie padło na różnokolorowe bransoletki koralikowe.
I tak oto powstała taka zgraja:
Wyróżnione zostały trzy.
Wiktor wybrał zielono-szafirowo-kryształkową dla swojej Pani Marzenki.
Iga wybrała różową w kwiatki dla Pani Dominiki
oraz gładką, błyszczącą, oliwkową dla Pani Kariny.
Nasze pociechy uwielbiają zajęcia muzyczno-taneczne, więc już w trakcie imprezy pożegnalnej nie mogli się powstrzymać i wręczyli jeszcze indywidualnie prezenty dla Pani Agnieszki
oraz Pani Magdy.
Pozostałym paniom postanowiliśmy dać wybór dowolny ze względu na znaczącą rozmaitość kolorów i zróżnicowanie rozmiarowe.
- biała z ecru
- czarno-biała "zeberka"
- zielonkawo-mietowa z jaśniejszą żyłką
- gładka "benzynka"
- lusterkowo-srebrna z zieloną żyłką
- niebiesko-turkusowy melanż
- szafirowa w białe kwiatki
- "benzynka" w białe kropki
- srebrno-złoto-różowa - jedna z faworytek naszej córeczki ;)
- najgrubsza i dość krótka, regulowana łańcuszkiem "benzynka" w białe kwiatuszki.
A tak wyglądali dziś nasi mali "abiturienci" :)
Cuuudne te bransoletki!
OdpowiedzUsuńnie umiałabym wybrać tylko jednej... Są prześliczne! A przedszkolaki urocze!!!! A właściwie to jeden już szkolniak! ;-)
Dziękuję za wszystkie miłe słowa!
UsuńSzkolniak sam rwie się do szkoły i chociaż mamusine serce drży, to wystartuje w szkolne progi w wieku 5,5 roku. Oby nie okazał się to falstart...
Imponujący urobek :) Śliczne są :)
OdpowiedzUsuńKasiu, ostatnio i w tym temacie jesteś niedościgniona :D
UsuńDzieciaki wspaniałe a bransoletki piękne. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Janeczko!
UsuńO ja Cie....! ale tego natworzyłaś :)) Kolorowy zwrót głowy, jakby mnie dano taki wybór to nie wiedziałabym za co łapać :) Ale chyba jednak wiem - szafirowa w białe kwatki mi się podoba, chyba sobie zrobię podobną :)
OdpowiedzUsuńA ja zmęczyłam właśnie jedną biedną gąsieniczkę i myślałam że mi taaaki cud wyszedł :-I
Pozdrawiam
PS. Jak już synuś do szkoły poszedł, to już teraz ani się obejrzysz i na wesele będziesz zbierać (tak jak ja -hi hi)
UsuńNaprawdę tak to działa? :)
UsuńPóki co mam wrażenie, że żyje się głównie problemami dotyczącymi młodszych pociech i nie zauważa się prawie, jak starsze dorastają... Wiec za chwilę znowu wpadnę w pampersy i butelki :)
Alicjo :)
UsuńGratulacje dla przyszłego pierwszaka! Dla mnie wszystkie bransolety wyglądają ślicznie. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu pierwszaka :)
UsuńRównież za miłe słowa pod adresem bransoletek :)
Świetny pomysł! A panie na pewno zachwycone oryginalnością prezentów :-)
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy wszystkie, ale wiele z pewnością tak.
UsuńJuż dziś rano nam pokazywały, że noszą swoje ozdoby :)
pRAWDZIWA ZGRAJA ! Naliczyłam 15! Wszystkie sama robiłaś? A dzieciaczki całe dumne i zasłuchane! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTak, było dokładnie 15.
UsuńDziubałam je z tydzień, ale mam takie fajne poczucie satysfakcji, kiedy widzę uśmiechy i entuzjazm pań :)
Zastanawiam się nawet, czy to nie egoizm każe mi wymyślać takie niespodzianki...
WOOOW!!!!
OdpowiedzUsuń:D
UsuńPiękna kolekcja bransoletek.
OdpowiedzUsuńDziękuję, Małgoś!
UsuńSzczęka mi opadła i o podłogę kłapnęła :-O
OdpowiedzUsuńNawlekanie koralików to niezwykle mozolna praca..... Czoła zatem chylę i podziwiam, podziwiam piękny urobek :-) a Abiturientów gorąco pozdrawiam!
Ałć! Ratuj zęby! ;)
UsuńMuszę przyznać z ręką na sercu, że nie było tutaj nadmiaru wysiłku we wzorach, więc nawlekanie nie było specjalnie skomplikowane. Bardziej skupiliśmy się na kolorach i na tym, żeby żadna bransoletka nie powtórzyła się taka sama :)
Benzynkowe i różowa to moje faworytki.
OdpowiedzUsuńTrochę pracy musiało to kosztować.
Pozdrawiam serdecznie.
Trochę kosztowało, ale było warto :)
UsuńHehe, te panie to mają dobrze ;) Gratulacje dla Maluchów :)
OdpowiedzUsuńPanie fajne, przedszkole fajne, to jakoś tak samo nam się chce :)
UsuńDziękujemy!
Gratuluję :) a bransoletki są śliczne :)) pozdrawiam serdecznie Viola
OdpowiedzUsuńDziękujemy za wszystkie miłe słowa i ciepłe myśli :)
UsuńI odwzajemniamy pozdrowienia!
śliczne bransoletki! a jeszcze fajniejsze są Dzieciaczki :-)
OdpowiedzUsuńja też postanowiłam na zakończenie roku sama wydłubać prezent dla Pani w szkole :-) powstała broszka-ważka :-)
uściski dla całej 5 :-) (no, Maluszka możesz pogłaskać zamiast ściskać ;-)
Nooo nieee...
UsuńPrzegrzebałam całęgo Twojego fejsa, żeby sprawdzić gdzie przeoczyłam tę ważkę, a tu nic nie znalazłam :(
Ciekawość mnie zżera...
Sonia, pochwal się tą ważką, proszę... :)
Nie ukrywam, że do stworzenia bransoletek na zakończenie przedszkola skłoniło mnie m.in. wspomnienie tego, co w ub. roku darowała swoim paniom Zuzia :)
Noooo, hurt normalnie strzeliłaś i to jaki piękny. Całusy dla dzieciaków :-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękujemy!
UsuńNajmłodszemu całusy przekażę za jakieś 3-4 mies. ;)
Alicjo, pracowita się zrobiłaś znowu! Brawo :) Spanie minęło?
OdpowiedzUsuńŚciskam :)
Tak, spanie minęło.
UsuńDo tego stopnia, że przebudzona w nocy nie mogę przez kilka godzin zasnąć :/
Ale czas na robótki znowu będę zmniejszać, bo zaczynam czuć potrzebę uporządkowania wszystkiego na nowo i przeorganizowania gniazda ;)
jeju hurtownię otwierasz? powiedz gdzie to wpadnę na zakupy:))))
OdpowiedzUsuń