środa, 25 kwietnia 2012

Białe czapeczki

W ubiegłym roku pokazywałam Wam komplecik, który wydziergałam dla Laury - córeczki mojej pierwszej gdańskiej koleżanki Kasi. Poznałyśmy się na porodówce, kiedy na świat przyszli nasi pierworodni synowie :)

W nadchodzący weekend małą Laurę czeka ważna uroczystość - Chrzest Święty.
Kasia była bardzo zadowolona z tej różowej poppy, więc poprosiła mnie o większy, biały egzemplarz na okoliczność Chrztu Św. i przywiozła cały 100g motek "Kotka".
No to się rozpędziłam... a włóczki jeszcze zostało na minimum jedną czapkę i to z pomponem ;)

Powstały:
  • zgodnie z oczekiwaniami - poppy z różowymi akcentami na kwiatku, który prezentuje moją kolejną próbę oswajania szydełka,
  • ślimak - bo lubię ślimaki :) Ale tym razem nie ściągaczowy, tylko ażurowy, jako, że prognozy zapowiadają zdecydowaną poprawę pogody na długi weekend,
  • zabawny, ażurowy berecik, który w bieli wygląda troszkę jak czapka kuchcika :)
Z braku modelki fotki robiłam na balonikach - wybaczcie... 

 

Przygotowuję pewną niespodziankę dla wszystkich moich czytelników.
Jeżeli wszystko się uda, to niespodzianka będzie gotowa na najbliższy poniedziałek, czyli 30. kwietnia.
Mam nadzieję, że znajdziecie wtedy chwilkę, żeby zajrzeć do mojego wirtualnego kącika :)

30 komentarzy:

  1. Wszystkie cudne! Ale zdecydowanie moim faworytem jest berecik!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki!
      Miło mi tym bardziej, że akurat berecik mnie najmniej przekonuje.
      Ale cieszę się, że może się podobać :)

      Usuń
  2. Słodkie czapusie. Będa dobrze służyć dzidziusiowi.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zupełnie jak w reklamie pewnej sieci komórkowej. SŁODKIE te czapusie. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ups! Lepiej nie... Pracuję u konkurencji...

      Usuń
  4. Cudowne,słodziutkie....poppy to moja "faworytka":))))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Fajnie robi się takie małe, spontaniczne projekty :)

      Usuń
  5. Są przepiękne! Fajnie się robi dla słodziaków malutkich :)
    Kurcze...ja jeszcze ślimaczka nie robiłam...

    OdpowiedzUsuń
  6. Przesliczne te czapeczki szczegolnie ostatnia!!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajne wyszły te czapeczki. Pomysłowość z klasą
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Przez te balony w pierwszej chwili myślałam, że każda jest w innym kolorze. Kurczę! muszę zabrać się za coś praktycznego!
    Czapeczki piękne!

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne czaspeczki. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Prześliczne !!!
    Sama bym taką chciała, albo wszystkie tylko w "dorosłych" kolorach :o)

    OdpowiedzUsuń
  11. ale fikuśne są te czapeczki :))

    OdpowiedzUsuń
  12. każda czapka urocza,a ta jak mówisz kuchcikowa 1 wpadła mi w oko

    OdpowiedzUsuń
  13. Teraz to mama tego maleństwa będzie miała problem z wyborem, bo wszystkie czapusie są śliczne i słodkie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. berecik a'la kuchcik powala na kolana. Wszytki są cudne, ale berecik ujął mnie za serce

    OdpowiedzUsuń
  15. sliczne te czapki...co jedna to ladniejsza...pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń
  16. Nooo, Poppy macałam, ale te pozostałe to gdzieś Koleżanko skipiszowałaś - no i ładnie tak ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No coś Ty...
      Jakże bym śmiała!
      Zrobiłam po weekendzie :)

      Usuń
  17. Witaj! Śliczne, ja tez lubię spontaniczne robótki. Mam nadzieję na spotkanie 20 maja. Mój blog bez mej zgody zmienil wygląd. Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również mam taką nadzieję!
      Oby tylko rodzina mi się wychorowała do tej pory...

      Usuń
  18. Moja przewrotna dusza na widok zdjęć od razu pomyślała, żeby wziąć igiełkę i zrobić pyk, pyk, pyk! I patrzeć, jak wysoko te kolorowe czapeczki wystrzelą! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Że też na to nie wpadłam!
      Ograniczona jestem i alternatywne wykorzystanie igły nie przyszło mi do głowy :(

      Usuń
  19. Na szczęście mam daleko do baloników, więc mogą spać spokojnie otulone w śliczne czapeczki. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, raczej na nieszczęście...
      I tak czapeczki są już u Laury - dziś Chrzciny.
      A baloniki są średnio szczęśliwe w rękach dzieci :-)

      Usuń
  20. Kuchcikowa czapeczka mnie podoba się najbardziej, a patent z balonami świetny

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna każdemu, kto podzieli się swoimi wrażeniami, emocjami...

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...