piątek, 4 listopada 2011

Najłatwiejsze kolczyki

Chciałam szybko zrobić prezent, więc wydziubałam najłatwiejsze chyba kolczyki frywolitkowe, jakie można zrobić. Kwiatuszek - myk! Drugi kwiatuszek - myk! Wkrętki, klej, świecidełka i już!





Sama o takich marzę, ale niestety alergia na nikiel... Muszę sobie najpierw sprawić srebrne wkrętki. Póki co tworzę prezenty dla niealergików :)

16 komentarzy:

  1. Są śliczne.Nie wiem czy takie proste ,dla mnie trudne do zrobienia!Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne maleństwa! A co to za nitka?

    OdpowiedzUsuń
  3. Proste, ale śliczne.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. I cały ich urok to właśnie ta prostota:-) Śliczne są:-) Ale alergicy niekoniecznie muszą kupować srebro... Są też specjalne elementy antyalergiczne:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ślicznie wyglądają kolczyki z kwiatuszka. Super :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję za wszystkie komplementy! :*

    zajączku, wypróbowałam kilka rodzajów metalizowanych nici we frywolitce, ale jedyna, którą do tej pory zaakceptowałam, to Madeira Metallic.

    lamika, faktycznie, są jakieś wersje antyalergiczne, ale zdarzyło mi się zawieść - kiedy wierzchnia warstwa zeszła, to kolczyk zaczął mnie uczulać, więc odpuściłam półśrodki i wierzę tylko w metale szlachetne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Myk, myk i prezent gotowy.
    Jak to fajnie brzmi... !

    Śliczne te kwiatuszki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja tez powinnam tak kilka razy "myknąć" :)
    bo mam kolejkę po kolczyki frywolitkowe.
    Pozdrawiam - Maria

    OdpowiedzUsuń
  9. Proste, eleganckie, urocze - lubię takie kwiatuszki :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. myk myk myk... i az kolana opadają....proste i piękne:)

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna każdemu, kto podzieli się swoimi wrażeniami, emocjami...

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...