2 miesiące temu lete ogłosiła KAL.
Dla mnie to zupełnie nowe doświadczenie, ale lubię próbować nowych rzeczy, więc obejrzałam co jest do wyboru i szybko zapisałam się do wspólnego robótkowania.
Zaczęłam od czapki i komina dla siebie, ale są jeszcze niedopracowane, więc pokażę je później ;)
Wzór na czapkę wpadł też w oko mojej siostrzenicy, więc dziś pokażę to, co powstało dla niej.
Dla mnie to zupełnie nowe doświadczenie, ale lubię próbować nowych rzeczy, więc obejrzałam co jest do wyboru i szybko zapisałam się do wspólnego robótkowania.
Zaczęłam od czapki i komina dla siebie, ale są jeszcze niedopracowane, więc pokażę je później ;)
Wzór na czapkę wpadł też w oko mojej siostrzenicy, więc dziś pokażę to, co powstało dla niej.
Nie miałam pod ręką małej właścicielki, musiałam więc zrobić fotki z czapką na własnej makówce. Gimnastyka z aparatem i lustrem była spora, ale jakoś dałam radę ;)
W tej chwili powstaje też szalik, więc jak skończę i Martynka wreszcie wpadnie pod mój obiektyw, to zaprezentuję cały komplecik na właściwym miejscu, obiecuję.
Nie kupiłam włóczki sugerowanej przez lete, bo mam mocne postanowienie spożytkowywania tego, co jest w zasobach moich przepastnych szuflad.
Robiąc z innej włóczki musiałam indywidualnie dopasowywać liczbę oczek, więc i powtórzeń wzoru. Dlatego wzór nie jest na tip-top zgodny z projektem lete, ale starałam się wpasować jak umiałam.
Mam nadzieję, że lete zaliczy mi tę produkcję jako wytwór wg jej wzoru :)
Włóczka: Baby Merino Dropsa w kolorze szarym.
Druty: 2,5 na ściągacz oraz 3 na pozostałą część czapki.
EDIT
Przed chwileczką dostałam fotki z czapeczką na właściwym miejscu - na główce nowej właścicielki.
Wklejam je więc czym prędzej.
Ale za jakieś 1,5 tygodnia powinnam mieć też fotki Martynki z czapeczką i szalikiem, to pochwalimy się jeszcze całym komplecikiem :)
Cudny jest ten warkocz na czapeczce :)
OdpowiedzUsuńOj tak, mnie też on bardzo się podoba :-)
UsuńOj Woalko, czego nie dotkniesz to ma swój urok. Super Ci wyszlo. Poprzednie dzieła również, ale nie komentowałam, Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękuję!
UsuńDo zobaczenia na Żabiance :-)
Ty to jesteś zdolna Kobita! Czego się nie tkniesz, w cuda zamieniasz :-))
OdpowiedzUsuńMoja córeczka ma ostatnio ostrą wróżkomanię. Może od niej trochę czarodziejskiej mocy załapałam? ;-)
UsuńPiękna czapka!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńA co najważniejsze nowej właścicielce też się podoba.
Czapka czapka, ale jaką minę masz w niej dziarską! :D
OdpowiedzUsuńZrozum... Przymierzyłam zamiast 8-letniej dziewczynki i poczułam się 30 lat młodsza :-D
UsuńI tak trzymać! :D
UsuńA wiesz Alu, że bardzo Ci do twarzy w takim fasonie czapeczki :D
OdpowiedzUsuńŚliczna jest :)
Dzięki, Beatko!
UsuńPrzyznaję jednak, że nie czułam się zbyt komfortowo.
Jakby w nie swojej skórze :)
Czapka jest super a ten warkocz szalenie mi się podoba .
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Fakt, ten gruby, ale zmniejszający się warkocz jest świetnym pomysłem i mnie również zauroczył od pierwszego wejrzenia.
UsuńSuper czapka :-)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny wzór :-)
Ładnie Ci w niej.
Pozdrawiam serdecznie.
a moze by tak taką czapeczkę - chodzi mi po głowie coś w tym stylu :)
OdpowiedzUsuńFajny warkoczyk na czapie! Ale masz małą główkę!!!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCzapka bardzo fajna, szkoda że moja łepetyna nie toleruje żadnej, zaraz mnie wszystko gryzie i swędzi. Tylko kaptur może być, dlatego ja ciągle zerkam na Twoją SEMELE :))
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie wygląda ta czapka pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńświetna. I jaka uniwersalna. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie bomba - chyba sama zaryzykowałabym założenie, bo ja w każdej czapce wyglądam jak ostatnia idiota - ot taki mały mankament mam ;-)
OdpowiedzUsuńCzapeczka jest rewelacyjna - właścicielka jest nią zachwycona i innych czapek już nie chce nosić :-)
OdpowiedzUsuńUbiegłoroczna faworytka - czarna "made by Woalka" z kwiatkiem - dostała urlop :-)
Prześliczna czapunia! I bardzo ciekawie ten warkocz zrobiony! Super!!!
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz w tej czapce. Tylko czekać na Twój egzemplarz.
OdpowiedzUsuńSuper artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBardzo ładna czapka i mi się ona bardzo podoba. Jest po prostu uniwersalna i na pewno można ją zakładać do wielu różnych stylizacji. Ja bardzo lubię kupować nakrycia głowy od https://hatfactory.pl/ gdyż za każdym razem znajduję tam całe mnóstwo fajnych czapek czy kapeluszy.
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie same czapki to jest świetna sprawa i jestem przekonana, że takich nakryć głowy mogę mieć dużo. Teraz także rozważam noszenie kapeluszy bo jak czytałam http://bronsy.pl/stylowe-kapelusze-czyli-powrot-do-dawnej-mody/ to jak najbardziej wracają one znów do łask.
OdpowiedzUsuńSuper artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń