- Ładna torebka?
- Fajna. Pasuje do Ciebie :)
- O, jak mi miło! Wczoraj skończyłam. Muszę jeszcze do niej zamek wszyć.
- Sama ją zrobiłaś?!?!?!
Prawda, że to cudowny komplement z ust męża? :)
W temacie filcowanych torebek moją największą inspiracją bez dwóch zdań jest Zdzisława.
Dość dawno temu zakochałam się na zabój w TEJ torebce.
Zapalona do tego sposobu tworzenia torebek migiem zrobiłam... niewypał. Pisałam o nim TUTAJ.
Na jakiś czas się zraziłam i odpuściłam.
Ale kiedy niedawno Zdzisława pokazała TĘ torebkę, to moja miłość powróciła z ogromną siłą.
Tym razem nie ryzykowałam.
Zamówiłam dokładnie taką samą włóczkę Ecologico (Schachenmayr) kolor nr 90, a jako ciemny brąz dobrałam w tym samym sklepie Merinos kolor: 82794.
Zgodnie z opisem Zdzisławy spód robiłam na szydełku, a boki na drutach. Uszy też postanowiłam zastosować wełniane i zrobiłam je na drutach. Spożytkowałam cały 1 motek ciemnego brązu i całe 4 motki Ecologico. Co do centymetra. Z resztek brązu dorobiłam kwiatki do ozdoby, a z braku już brązowej wełny łodyżki zrobiłam z resztek czarnej Merinos Fine. I jestem zachwycona!
Wymiary:
Przed filcowaniem - 36 cm wysokości, 52 cm szerokości, uszy: 80 cm.
Piękna jest! Też kiedyś podglądałam u Zdzida Jej torebeczki.
OdpowiedzUsuńI jeszcze Mężowi się podoba...
Super torebka,też przymierzam się do zrobienia swojej pierwszej filcowanej a Zdzid jest w tym po prostu mistrzynią.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Oj świetnie wyszła! no chyba pomyślę...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Jest n i e z i e m s k a! skradła moje serce, chyba zachoruję na taką, filcowaną, wydzierganą, cudowną
OdpowiedzUsuńsuper torebeczka:)) bardzo mi się podoba :))
OdpowiedzUsuńJest zachwycająco-wspaniała!
OdpowiedzUsuńSuper torebeczka!!!!!!!!!!Pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńŚwietna torebka!:-)
OdpowiedzUsuńtorebka rewelacja! Ty to ale masz zdolności - normalnie zazdroszczę... :-)
OdpowiedzUsuńBardzo udana torebka :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCu-down-na !!!
OdpowiedzUsuńPięknie się sfilcowała :o)
Nie dziwię się, że mąż chwalił torebkę, jest wyjątkowa.
OdpowiedzUsuńGratuluję męża, ma dobry gust :)
ekstra torebka
OdpowiedzUsuńwspaniale ją zrobiłaś! śliczna jest i w dodatku jedyna w swoim rodzaju, brawo! :o)
OdpowiedzUsuńAlicjo, oszałamiające - moja marchewa się robi o [ ] taka malutka przy Twoich zdolnościach.
OdpowiedzUsuńJa jestem również zachwycona Twoją torebką.Świetna!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Beata.
I znowu jestem pod wrażeniem kolejnej woalkowej produkcji :-)
OdpowiedzUsuńBardzo udana torebka!
B.
Piękna torebka :)
OdpowiedzUsuńNo nie - cudo po prostu. Proszę nie chować zbyt głęboko, to będę macać za dwa tygodnie :-) No i niechybnie trzeba by się mocniej nad tematem pochylić ;-)
OdpowiedzUsuńNiesamowita torebka. Fantastyczna i bardzo elegancka:)
OdpowiedzUsuńJejku, jakie ja mam zaległości! Torebunia mniam,mniam, mniam! :D
OdpowiedzUsuń