poniedziałek, 20 lutego 2012

Entrelac

Kiedyś zrobiłam w prezencie ślimaka, którym nie zdążyłam się tutaj pochwalić.
Z całkiem fajnej, grubej włóczki Himalaya Padisah wyszła bardzo ciekawa wersja. Wybrany przeze mnie kolor: 50212 - genialna mieszanina brązu, beżu i delikatnej oliwki.
Okazało się, że obdarowanej brakuje do kompletu szalika, więc miałam pretekst do tego, żeby wypróbować inny wzór, którym dziewczyny kuszą na blogach, a do którego cieniowana włóczka jest idealna. Entrelac! :)


Muszę przyznać, że zabawa przy tym jest świetna. Robótki przybywa bardzo szybko. Inna sprawa, że pierwszy raz w życiu robiłam na tak grubych drutach - o rozmiarze 5,5. Na szalik wyszły pełne dwa motki.



Fotki są jeszcze sprzed blokowania. Bałam się, że później już nie zdążę i szalik ucieknie mi sprzed obiektywu tak, jak wcześniej zrobił to podobno powolny ślimak ;) No i faktycznie. Nawet zmierzyć go nie zdążyłam po blokowaniu i już wyszedł...

Edit
Chcąc uprzedzić pytania, które już zaczęły napływać, wrzucam linki do filmików, które pomogły mi rozpocząć pracę z szalikiem entrelac (chusty na polskich blogach widziałam już świetnie opisane). Filmiki te pochodzą chyba z Peru, w każdym razie są po hiszpańsku. Wprawdzie druty trzymam inaczej niż pani na filmach, ale dziewiarskie oczka są niczym esperanto :) 
Powodzenia!
 

25 komentarzy:

  1. Mnie też się taki marzy:)
    Bardzo ładny...

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem pełna podziwu -śliczny szlik .Boję się trochę tego wzoru. Córka bardzo mnie prosi o taki komin,ale strach paraliżuje i ręce i druty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bez obaw, z tym wzorem jest jak ze wszystkim: najgorzej zacząć.
      A jak już się wystartuje, to idzie migiem.
      Filmiki na YouTube są naprawdę dobrej jakości.

      Usuń
  3. Najpierw przejrzałam zdjęcia i myślałam że zrobiłaś podusię:) Szalik ukaże swój wdzięk po blokowaniu :) Jest uroczy!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniały, przestrzenny efekt uzyskałaś :o)

    Aleeeeee kusisz tym szalem..... ;o)
    nie dam się, nie dam się, hihi... teraz frywolitkuję na maxa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, chyba po prostu wybrałaś wspanialszy kawałek rękodzieła ;)
      Zimą jakoś ciepłe włóczki cieszą się większym powodzeniem u obdarowywanych. Ale czasami zamieniam druty na czółenka.
      Nie umiem już bez nich żyć :)

      Usuń
  5. Ale fajny. I to by się chciało i tamto a doba ma tylko 24 godziny. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny! Muszę też spróbować tej techniki:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny!Ja też jestem zagrzebana w entrelakach.Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Aluś jestem chyba jedyną Twoją wielbicielką, która ma obie lewe ręce do robótek. Otwieram Twojego bloga, żeby OCZY NACIESZYĆ I PODZIWIAĆ DZIEŁA MISTRZYNI. Szal jest piękny - idealne zestawienie kolorów ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Mnie też kuszą entrelakowe dzianinki...ale zabieram się za nie, tak jak sójka się wybiera za morze..piękny szalik...aha...a serweta z poprzedniego postu jest bajeczna..i jaka dopracowana:)

    OdpowiedzUsuń
  10. No to sobie mogę popodziwiać!
    Na taką robótkę na pewno się nie skuszę z moimi umiejętnościami ;)
    Szalik jest śliczny z tej cieniowanej włóczki.

    OdpowiedzUsuń
  11. przepiekna praca!!! zazdroszcze cierpliwosci!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ach Padisah co tu dużo gadać idealny do enterlaka. Gratuluję podjęcia wyzwania i sprostania zadaniu. Kolorki super, chociaż takich wcześniej nie widziałam. Pani Esperanza to rzeczywiście Peruwianka, wiele mnie nauczyła. Szczególnie w temacie widełek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nawet nie wiem, co to są widełki :-X
      Na razie... ;-)

      Usuń
  13. ożesz! niby filmik dałaś co i jak ale druty są dla mnie jak dotąd nieosiągalne ;) może kiedyś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znając życie - "kiedyś" kiedyś nadejdzie :-)

      Usuń
  14. Świetny szal:))) Zupelnie się nie dziwię, że tak szybko uciekł od Ciebie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  15. piękny szaliczek oj piękny :))

    OdpowiedzUsuń
  16. A siadłaby Pani na pupie i przestała kusić to tym, to owym, bo ja się przecież nie ROZERWĘ ;-D Szalik świetny, niestety ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Siadłam. Dzieciom zapaliły się oskrzela i ledwo mam teraz czas na sprawdzenie poczty. Ale Twój komentarz mnie rozbroił :-) Dziś idę spać w super humorze :-) Dzięki!

      Usuń
    2. No to zdrówka życzę i co byś miała więcej czasu na dziergolenie, bo inspirująca jesteś straszliwie, aż sie boję do Ciebie zaglądać :-D

      Usuń
  17. Obłędny szalik jak dla mnie wzór nie do pojęcia:)!!!
    Pozdrawiam Lacrima

    OdpowiedzUsuń
  18. Dzięki za kursik:) Właśnie odrabiam lekcje:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna każdemu, kto podzieli się swoimi wrażeniami, emocjami...

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...