Niniejszym dołączam do akcji pomocy Panu Witoldowi, któremu ogień strawił cały dorobek życia.
Zapewne większość z Was zdążyła już usłyszeć o jego tragedii dzięki innym blogom.
Bardzo aktywnie do akcji pomocowej włączyła się Maryna. Ogłosiła akcję-aukcję, do której włączyć może się każdy i każda z nas. Ja również chcę dorzucić swój grosik w postaci frywolitkowego kompletu - kolczyków i bransoletki, które czym prędzej wyplatam.Włączyć się do akcji można przekazując coś do licytacji lub po prostu licytując coś z zaoferowanych przedmiotów.
Właśnie przeczytałam, że robisz kolczyki z pudrowego różu. Zaraz pognałam na tę stronę, którą podałaś, ale tam chyba już go nie ma (tego koloru). Alu kochana, proszę, jak się następnym razem spotkamy (w marcu mnie nie będzie)dasz mi trochę odmotać tego różu na czółenko? Tak na jedne kolczyki. A ja chętnie podzielę się jakimś kolorkiem Aidy albo koralikami, albo czym tam zechcesz.
OdpowiedzUsuńania_b
Aniu, jasne! Czym chata bogata... :)
OdpowiedzUsuń