środa, 2 lutego 2011

Stacey


Moje niespodzianki dotarły do Stacey. Dostałam jej fotki:



Prawda, że w tych kolczykach jest szczególnie śliczna? :)



9 komentarzy:

  1. o jacie, ale te koła duże są, ale Stacey bardzo w nich do twarzy! w tych drugich też ładnie wygląda :o)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mówiłam, że serwetki na uszy wyrzeźbiłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. fakt - duuuuuże te cudeńka i do tego taaakie ładne :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczne te kolczyki, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Podziwiam Twwoje prace :0 Ja do frywolitek podchodziłam kilka razy, niby plątać potrafię, ale zawsze wychodzi koślawo albo się dziwnie skręca. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziewczyny, bardzo dziękuję za te miłe słowa!
    Beti, od dłuższego czasu po głowie chodzi mi takie marzenie, żeby jak najwięcej osób zarazić pasją robienia frywolitek. Mam ogromną nadzieję, że jak wreszcie z tym pomysłem wystartuję, to frywolitki przestaną Ci się skręcać, a czółenko z rąk to synek będzie Ci siłą wyciągać, żebś się z nim trochę pobawiła :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Rewelacja! Koła są niezwykle urzekające, uwielbiam takie misterne, ażurowe wzory - swietne!

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna każdemu, kto podzieli się swoimi wrażeniami, emocjami...

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...