Dziś czym prędzej chwalę się dopiero co zakończonym wianuszkiem komunijnym dla Zuzi.
Przygotowując go krok po kroku notowałam przerabiane słupki, więc w najbliższych dniach zbiorę to w całość i pokażę przepis na taki wianuszek. Do "sezonu" zostały jeszcze z 2 miesiące, więc gdyby ktoś miał ochotę, to zapraszam wkrótce do skorzystania z przepisu :)
CUDNY(nawet przez sekundę nie miałam wątpliwości,że taki będzie ;-) ) !!!
OdpowiedzUsuńaga
Cała przyjemność po mojej stronie.
UsuńOby jeszcze Zuzi się spodobał :)
CUDOWNY to mało powiedziane :)
OdpowiedzUsuńSzkoda ze nie mam komu zrobić...........na razie ;)
Pozdrawiam
alutka
Alicjo, właśnie wczoraj poproszono mnie o zrobienie ozdoby do włosów na Komunię Św. więc z niecierpliwością będę czekać na Twoje wskazówki.
OdpowiedzUsuńWianek jest prześliczny. Robiłaś z Aidy 20?
Dzięki serdeczne!
UsuńRobiłam z Aidy 10.
Postaram się pospieszyć z obrazkami :)
PIĘKNE WYKONANIE!!!
OdpowiedzUsuńZapisuję się - a raczej córcię... ale nie po przepis.... lecz po gotowe dzieło :-)
B.
Jeżeli tylko do tej pory reumatyzm nie zje mi rąk na amen, to macie jak w banku :)
UsuńPrecz z reumatyzmem!!!!
Usuń...mam tylko nadzieję, że frywolitkowanie kwiatuszków nie znudzi Ci się do tego czasu :D
śliczny!!! o ja przepis jak najbardziej zachomikuję sobie na odpowiedni czas:)
OdpowiedzUsuńŚliczne cudo!
OdpowiedzUsuńCudny!!!
OdpowiedzUsuńmam właśnie "komunistkę", trochę już podczytałam u Koroneczki jak się zabrać do wianuszka, ale bardzo chętnie skorzystam z Twojego opisu,
czy robiłaś też ozdoby na świecę?
Jest przecudowny..ale ile pracy Cię kosztował! śliczny, ukłony w strone Twoich rąk
OdpowiedzUsuńojej, ile kwiatuszków!!!! slicznosci!!!
OdpowiedzUsuńO!!!!!Cuuuuuuuuuuuudo!!!Pozdrawiam wiosennie:)))
OdpowiedzUsuńśliczny wianuszek :)))
OdpowiedzUsuńŚliczny ! Sprężynki z tyłu to Twój patent? Nigdzie takowych nie spotkałam.
OdpowiedzUsuńNie, nie - podpatrzone u Koroneczki :)
UsuńW planowanym poście z przepisem na wianuszek dam linki do wszystkich inspiracji wianuszkowych, które podpatrywałam.
Cudowny!Idealny!Dopieszczony w każdym milimetrze!
OdpowiedzUsuńcudowna robota! że też już byłam przyjęta :o)))
OdpowiedzUsuńale nic to, mam dwie córki, więc będę wdzięczna za przepis :o)
Ja się już ustawiam w kolejce do wykonania wianuszka wg twojego przepisu.
OdpowiedzUsuńwianuszek jest prześliczny! moja Zuzanka też byłaby zachwycona takim cudeńkiem ;-) a komunię ma za jakieś 2-3 lata (w zależności od wprowadzanych zmian...)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :-)
OK, to w kolejce jest Martynka za 2 lata i Zuzia za 3 ;)
UsuńZachwycający!!!! Chciałabym jeszcze coś dopisać, ale brak mi słów podziwu :)
OdpowiedzUsuńodbiera mowę
OdpowiedzUsuńChoćby dlatego warto się naumieć frywolenia.
UsuńŻeby zrobić dokładnie taki wianek, o jakim się marzy.
A masz dla kogo pleść wianki.
I czasu na zdobycie wprawy też dużo :)
"Cudowny!Idealny!Dopieszczony w każdym milimetrze!"
OdpowiedzUsuńpodpisuję się pod słowami Trilli :-)
...nie mogę się napatrzeć i co chwilę zaglądam na bloga :-)
...a Zuzia zachwycona-nie może się doczekać chwili,w której przymierzy wianuszek :-)
pozdr.
aga
uroczy wianek!!!
OdpowiedzUsuńale cudo!!!Alu jesteś mistrzynią!!pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKochana Alu !
OdpowiedzUsuńPrzepiękny ten wianuszek czekam z nie cierpliwosciom na rozpiske tego wianuszka
Wonderful work!!
OdpowiedzUsuńWianuszek jest cudowny!!!!!! :) Świetna robota!
OdpowiedzUsuńuwielbiam frywolitki..cuda z nich powstale mnie achwycaja..piekne wianki...pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńIleżeś Ty tych kwiatuszków wysupłała, gęsto je umocowałaś ! Widać, że robiony z sercem i wielką pieczołowitością. P I Ę K N Y !!!
OdpowiedzUsuńPonieważ straciłam serce do wianuszków;) podaję link do mojej wersji może komuś się przyda :)
Dziękuję za komplementy.
UsuńPamiętam Twoje przeboje z wiankami i wcale się urazowi nie dziwię.
To chyba jeden z powodów, dla których mogłabym je robić tylko z sercem, w prezencie dla kogoś bliskiego.
Drugim powodem jest to, że faktycznie przy tym wianku supłanie kwiatuszków wyszło mi bokiem w połowie roboty ;) Jakiś czas muszę od nich odpocząć.
Halo, halo :) Piękny ten wianek :) Z niecierpliwością czekam na schemat ;) a czy możesz już zdradzić na czym jest zamocowany? Pozdrawiam ciepło :)
UsuńCześć Uchomisia! Gdańsk pozdrawia Poznań! :)
UsuńNo pewnie, że mogę.
Rodzice Zuzi zorganizowali odpowiedniej średnicy kółeczko skręcone z drucików miedzianych i stalowych. Dzięki temu "baza" jest dość miękka, ale sprężysta. Jest elastyczna, ale nie odkształca się na stałe.
Ja tę bazę owinęłam dość grubo wąską wstążeczką satynową, którą dla pewności podklejałam Gutermannem.
Cudny :) Zazdroszczę talentu ;)
OdpowiedzUsuńPo prostu cudo, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAlicjo na czym to polega, że na innych blogach widać nowy Twój wpis "Niezapominajka", a jak wchodzę na blog to nadal ostatnim wpisem jest "Wianuszek dla Zuzi"?
OdpowiedzUsuńPsssyt!
UsuńNajpierw coś opublikowałam, a potem oceniłam, że to zbyt osobiste i usunęłam...
Kobieta zmienną jest ;)
Ahaaaa... ;)
Usuń... czy "acha" ???
UsuńPiękny, ale cieszę się, że komunijnie mi tylko Szymcio pozostał, bo niechybnie bym wysiadła przy takich dziubdzieństwach. Tym bardziej chylę czoła :-)
OdpowiedzUsuńNo wiesz... wianek to niektórym i do ślubu przystoi, więc... córeczka, synowe...? ;)
UsuńGorgeous work!
OdpowiedzUsuńFox ; )
Thank you, Fox! :)
UsuńCo bym nie napisała o tym wianuszku to i tak nie przebiję komentarzy zamieszczonych wyżej więc powiem krótko - cudeńko!
OdpowiedzUsuńWłaśnie wzięłam się za ten wianuszek dla mojej córci, ale nigdzie nie mogę znaleźć sprężynki, a link do Koroneczki nie działa. Jeśli to możliwe, bardzo proszę o opis jej wykonania (sprężynki, nie Koroneczki:))
OdpowiedzUsuńAnia